Dzisia już jest 1 dzień 18 tygodnia. Od 3 tygodni czuję ruchy maleństwa.
Ze szpitala wyszłam zaraz po świętach. Krwawienia już nie było, ciśnienie dzięki Dopegytowi już się ustabilizowało akrwiaka jednak nie było (pani doktor początkowo myślała ze jest ale zrobiła dla pewności jeszcze usg od dołu i okazało się że go nie ma niestety zapomniała już mi o tym powiedzieć) więc pan doktor puścił mnie do domu. Do domu dostałam tabletki
Dopegyt 3x1
Duphaston 2x1
Luteina 2 na noc
I zalecenie nie dźwigać.
Jestem też już po wizycie kontrolnej u swojego lekarza. Wszystko w pożądku łożysko jest już tam gdzie być powinno (tzn przesuwa się wraz z rosnącą macicą w górę), dzidzia płci nie chce pokazać, Duphaston wybrałam do końca opakowania a Luteine mam zwiększoną do 2 rano i 2 wieczorem. Dopegyt został tak jak w szpitalu.
Generalnie bardzo szybko się męczę, jakbym była już w 8 bądź 9 miesiącu ciąży. Wydaje mi się że to skutek uboczny duphastonu od kilku dni go nie biorę i widzę poprawę. Sama z dziećmi nie wychodzę z domu niestety spacery zawieszone no chyba że tata z nami idzie. Tak samo z zakupami. Na te większe wybieramy się całą rodziną.
Wczoraj byłam u dentysty niestety zamiast robić zęby które są do zrobienia (3 ubytki do wypełnienia) to od września co wizytę jest coś nowego. Jakiś tydzień temu wykruszył mi się kawałek plomby i to trzeba bylo w pierwszej kolejności zrobić. Za tydzien kolejna wizyta i mam nadzieję że wreszcie nie będzie niespodzianek.
A i skąd się wzięło plamienie ..... nie wiem naj prawdopodobniej od podwyższonego ciśnienia.
Życzę dużo zdrowia :) i dobrego samopoczucia aż do końca ciąży.
OdpowiedzUsuńJa też niedawno byłam u dentysty, zrobiłam co najpilniejsze, a od wczoraj pobolewa mnie inny ząb.
Dziękuję za komentarz i odwiedziny.
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Zdrówka.p.s. przez tło nie da się czytać
OdpowiedzUsuńduzo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńOby tak do końca!
Brałam duphaston na początku ciąży. Nie służył mi w ogóle, więc odstawiłam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już więcej przed porodem nie trafisz do szpitala. Zdrówka dla Was! :*
Dużo zdrowia życzę, dobrze, że jest lepiej i oby było dobrze do 9 miesiąca :-*
OdpowiedzUsuńaj lobuziak juz z brzuszka stresuje mame oby bylo wszystko ok :*
OdpowiedzUsuńDzięki Bogu, że wszystko dobrze się skończyło i dzidziuś rośnie zdrowo :) Oby tak dalej! Trzymaj się ciepło i zdrowo! :)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze już wróciłaś, bo zaczynałam się martwić. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDużo zdróka życzę, oby już się takie "niespodzianki" nie przytrafiały. Przerabiałam podobne problemy mniej więcej na tym samym etapie ciąży co Ty, jestem w o tyle w lepszej sytuacji, że jeszcze nie mam dzieci.
OdpowiedzUsuńLuteinę niestety biorę do tej pory, bo wszystkie próby odstawienie źle się kończyły.
Pozdrawiam.
O tak, przywiązanie do domu, niestety, nie jest mi obce. Najważniejsze, że z Wami wszystko ok i wyszliście ze szpitala:) Zdrówka!
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę! Oby wszystko było dobrze :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się co u Was. Cieszę się, że wszystko w porządku. Nie obraź się ale liczę na to, że będzie to dziewczynka:) Niech się nic Wam złego nie dzieje. Powiedzieliście już chłopcom, że będzie dzidziuś? :)
Starszy wie, młodszy jeszcze nie rozumie a może nie wiem jak to przekazać 16 miesięcznemu dziecku. Jeszcze mamy czas :)
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się co u Was. Cieszę się, że wszystko w porządku. Nie obraź się ale liczę na to, że będzie to dziewczynka:) Niech się nic Wam złego nie dzieje. Powiedzieliście już chłopcom, że będzie dzidziuś? :)
O rany, przypomniałaś mi mój dzisiejszy sen - śniło mi się, że brakowało mi 3 zębów po lewej stronie (obok siebie). Masakra.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia i spokoju. Ja swego czasu też miałam zapisany duphaston (jeszcze w I trymestrze), ale postanowiłam nie brać... I bardzo cieszę się z tej decyzji (przede wszystkim lekarz zapisał mi go "ot tak", bez żadnego wywiadu).
Życzę zdrowia i pomyślnego rozwiązania...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
useful for the information that has been conveyed thanks a lot
OdpowiedzUsuńThank you very much for the information that has been conveyed :-)
OdpowiedzUsuń