Najgorsze jest oczekiwanie pod sam koniec. Kiedy wiem że wszystko może się za chwilę zmienić ale nadal nic się nie dzieje.
W poniedziałek miałam wizytę u pana doktora. Rozwarcie na 3cm już jest i stało sie to bezboleśnie wiec sie cieszę. Ciśnienie dzięki zwiększonej dawce leków jest na dobrym poziomie i nie ma skoków. Leki nadal muszę brać z zegarkiem w ręku bo w przypadku pominięcia grozi mi tzw. rzucawka, ktora jest groźna dla życia matki jak i dziecka.
Wczoraj zrobiłam jeszcze zapis ktg u dzidziusia wszystko w porządku ale żadnych innych oznak zbliżającego sie porodu nie ma.
Jeśli bym nie urodziła to 20 mam się pokazać w szpitalu i zostać w nim na wywołanie porodu.
Mały dobił do 4 kg. Wiec będzie co rodzić.
Musicie mi wybaczyć ze nie odwiedzam wszystkich blogów ale mam do dyspozycji telefon z internetem i nie zawsze mam czas. A i na telefonie pomimo dużego wyświetlacza nie jest wygodnie. A i za błędy w poście przepraszam w końcu piszę go z telefonu.
Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńKochana, więc czekamy :) trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
No, no. Trzymam kciuki ja też :) Oby syncio sam się pofatygował na świat :)
OdpowiedzUsuńRównież trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńCzekamy z Wami :)
OdpowiedzUsuńMały pewnie wcale nie dojdzie to takiej wagi. Te przy USG często wychodzą większe niż w rzeczywistości, ale też nie koniecznie.
Życzę Ci, by miał mniej :)
Dawaj znać co i jak :*
Oj wydaje mi się ze moze miec 4 kg tym bardziej ze Janek miał 4100 Antek 3700 ale on krócej w brzuchu siedział.
UsuńCzyli masz szczęście do dużych chłopaków :)
UsuńWitam jestem tutaj pierwszy raz ;) Trzymam kciuki ;) i będę obserwować ;) Zapraszam oczekiwaniee.blogspot.com
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki u rak i nóg :)
OdpowiedzUsuńKochana, trzymam mocno kciuki! Za szczęśliwe rozwiązanie bez komplikacji :) Myślami jestem z Wami :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i czekam na wieści ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że jesteśmy na identycznym etapie ja mam termin na 14tego... i też czuje że przenosze.. Ale Ty masz już 3 cm rozwarcia a u mnie cisza :/ ale trzeba być dobrej myśli może w końcu się zacznie. Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku miałam termin na 14, bałam się przenoszenia. 13 Pomyłam wszystkie okna, przyjęłam gości, zaczęłam rodzić 14 na budzik :D POWODZENIA!!
UsuńOj Kochana! Trzymam kciuki, żeby Cie kolejne cm tak szybko poszły :D No i z niecierpliwością czekam na zdjęcie Stanisława :D
OdpowiedzUsuńNa szczeście jak ściełam włoski to już mam zdrowe i teraz staram się o nie dbać bardziej ;) Więc zerknę na ten Biowax ;) może akurat też mi posłuży ;;)
OdpowiedzUsuńi ja czekam z niecierpliwością i zagladam....powodzenia...
OdpowiedzUsuńNo trzymam kciuki :) Zeby mały się nie ociagał zbytnio :)
OdpowiedzUsuń