Młody dupinę wpycha mi pod sam żołądek i od czasu do czasu daje mi po żebrach. Muszę wtedy przyjmować pozycję stojącą lub jak mam możliwość to leżącą. Najgorzej jest jak jadę autkiem tu możliwości ograniczone. Zawsze lubiłam spać na boku i choć w poprzednich ciążach tego nie czułam to teraz leżąc na lewym boku czuję znaczną ulgę, jest mi mega wygodnie. Macica usciska widocznie na jakieś naczynia i niestety na moje jelita o czym już pisałam. Iniestety tak będzie dopóki macica się nie opuści.
Nad ranem czuję jak twardnieje mi macica, więc to pewnie skurcze przepowiadające. A od jakiegoś tygodnia, dwóch z piersi wydobywa się już siara. Jak tak dalej będzie to będę musiała niedługo wychodząc z domu wkładki laktacyjne brać żeby nie było wpadki.
Zabieram się do robienia listy co będzie mi jeszcze potrzebne. Muszę wyciągnąć i uprać ubranka po chłopakach i dokupić to czego brakuje. Wiadomo nie wszystko będzie się nadawać. Póki co z nowych nabytków mamy laktator Medeli, który dostałam od znajomej.
Już nie mogę się doczekać jak zobaczę maleństwo. Choć wiem że będzie ciężko ogarnąć dom, starszą dwójkę i noworodka. Ale myśle że dam radę. Jaśko już jest taki duży, choć ma niespełna 4 lata to czasem mnie zaskakuje swoją wiedzą.
Pamiętam że ja całą ciążę przespałam na boku. Od początku do końca ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka tygodni i zobaczysz synka:) a ogarnięcie domu ...dasz radę , wierzę w to.
Też sypiam na boku, na plecach nie lubię, kocham na brzuchu ale teraz już jest za duży :D
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńA jak i z imieniem?
Imienia nadal brak..... Choć była rozmowa to nie doszliśmy do niczego
UsuńMy nadal się również zastanawiamy... W pierwszych miesiącach w głowie tkwił mi Oliwier, teraz jest dylemat nad Oliwierem i Maciejem. Coś czuję, że decyzja zostanie podjęta tuż po porodzie gdy go zobaczymy :)
UsuńMi się wydaje że chyba do porodu nie będzie nic wybrane. Ciężko się zdecydować.
UsuńKochana 3mam kciuki za szybkie PLUM! :)))) Ja marzę o drugim dziecku - ale się bardzo boję :/
OdpowiedzUsuńChyba najlepiej dać się ponieść losowi i powiedzieć sobie "co ma być to będzie" - ŻYWIOŁ :)
UsuńW tych czasach często tak ciężko o ciążę...
Dokładnie, co ma być to będzie. Choć dla mnie 3 ciąża była zaskoczeniem i obawy jak sobie poradzimy nadal są. Ale dzieci są od tegoby je kochać.
UsuńA jedno to za mało
Ja też uważam, że jedno to za mało... myślę, że posiadanie rodzeństwa ma wiele pozytywnych oddziaływań... Także warto działać.
UsuńZapewne co człowiek to inne podejście ale dziecko, to zawsze SKARB :)
Jeszcze tylko dwa miesiące?! To już za chwilę :) Trzymam kciuki za spokojne te 2 miesiące :)
OdpowiedzUsuńOby się obyło bez niespodzianek.
UsuńJaśko to Ci pewnie też nieraz pomoże... :) Będzie dobrze :) Mi się Zośka głową w dół wciskała i też w aucie było słabo
OdpowiedzUsuńpowodzenia i szczesliwego rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy na tym samym etapie. Ja również nie mogę doczekać się mojego maleństwa! Zapewne przed Tobą wielkie wyzwanie z pracą nad 3 dzieci ale podołasz na pewno! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie macierzyństwo w tej chwili to jedna wielka niewiadoma... Również kompletuję wyprawkę. Jako, że nie mam doświadczenia na swoim blogu często proszę o Waszą pomoc - zapraszam również teraz do siebie care-mg.blogspot.com w temacie wyboru materaca dla niemowląt. Każda Wasza opinia jest dla mnie cenna :)
Ja również prześpię na lewym boku - mój mąż skrupulatnie tego pilnuje, bo doskonale wie, że ta pozycja jest dla mnie najbezpieczniejsza. Jest strażakiem i często przechodzą różnego typu szkolenia - można powiedzieć, że czasami wie więcej niż ja :)
Ponoć dzieci powinno się mieć od trzeciego ;) Dasz radę!
OdpowiedzUsuńTy to chyba termin masz jak moja siostra. Bedzie dobrze, zobaczysz.
OdpowiedzUsuń