środa, 9 kwietnia 2014

Mama na szóstkę

Mama na szóstkę, czyli gadżety mamy.
Dzięki Budującej mamie która wytypowała mnie do zabawy polegającej na pokazaniu gadżetów które czynią ze mnie mamę na szóstkę.

1. Garnki, łopatki drewniane i  teflonowe, pojemniki do przechowywania.

Jak wiadomo mama gotować musi,  z dzieckiem na ręcach trochę ciężko... ale wystarczy dać mu garnek, łopatkę, łyżkę i pokazać jak się miesza (wrzucam wtedy mu ze trzy klocki do środka) albo mały sam robi sobię bębenki z garnków. Jeśli jest wpokoju to do przeżycia w tym samym pomieszczeniu długo znieść tego nie można dlatego drewniane i teflonowe lepsze niż metalowe bo robi mniej hałasu, ale dziecko zajęte a mama może w kuchni robić swoje. A jeśli  mu nie pasuje, i nie chce się bawić to sadzam sobie go obok na blacie pod samym oknem i daje pojemniki do przechwowywaniagdzie wsypuję garstkę rodzynek,suszonej żurawiny lub morele i mały siedzi przy mnie i  podjada.



2. Pendrive, dysk przenośny,youtube.

Wszystko wrzucam dojednego wora.
Mamy tam nagrane ulubione piosenki i bajki dzieci. podłączam do telewizora i wtedy oglądamy. Ja mam kontrolę nad tym co i ile dzieci oglądają,słuchają. Pendriva łatwiej ze sobą zabrać w podróż niż dysk. A jeśli nie mamy dysku pod ręką to zawsze youtube.com pomaga. Szczególnie w dalekiej podróży.





3. Telefon z aparatem.

Telefon, wiadomo matka w stałym kontakcie z tatą. A dodatkowo pod ręką zawsze ma aparart i może cyknąć jakieś zdjęcie dzieciakom. Od których jest zresztą uzależniona i dzieci mają kilka tysięcy zdjęć.
Wiadomo matka jak coś fajnego cyknie to i na instagram może wrzucić.



4.Zmywarka

Nie od dziś wiadomo matka zmywać nie lubi. Więc od dwóch lat jest po siadaczką zmywarki. Ułatwia życie oszczędza czas, Ja do swojej zmywarki wrzucam wszystko. Prócz drewnianych przedmiotów. Razem ze szklankami i talerzami wrzucam butelki MAM Antosia w których pije mleko, oczywiście specjalnie do tego przeznaczonych.




5. Kawa

Choć teraz nie mogę pić ze względów zdrowotnych, to poza ciążą uwilbiam swieżo parzoną kawkę a  właściwie jej zapach unoszący się o poranku w domu. Kawkę piję dopiero jak jest zimna (nie lubię ciepłej) Zawsze z mężem parzymy rano kawę i delektujemy się nią póki dzieci jeszcze śpią. Oczywiście jeśli uda nam się wstać przed nimi :D No i przede wszystkim daje matce kopa na resztę dnia.




6. Tata

Choć nie zawsze pod ręką, to jeśli jest to do niego woli się Antoś przytulić. To tata zabiera Janka ze sobą jak ma coś do załatwienia na mieście. To tata ma fajną torbę z narzędziami którą wykonuje różne prace domowe w asyście Janka. To tata umie zrobić na ścinie teatrzyk cieni, z liskiem, króliczkiem i orłem. To tata opowiada dzieciom bajki na dobranoc. To tata robi razem z dziećmi namiot z kołder.  A mama wtedy ma chwilę dla siebie.

A ja do zabawy mama na 6 nominuję:

http://slodkiepotwory.blogspot.com/
http://gabi-mum.blogspot.com/
http://babelkowyswiat.blogspot.com/

6 komentarzy:

  1. Rewelacja :) już mi prąd oddali. Jeszcze nie dawałam Zośce garnka z zawartością :) To jest pomysł. Zobaczymy czy się udał. Pozostałe rzeczy a jakże - też używamy :) w szczególności telefon i Tatę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczysz ile radoscie będzie. Tylko mieszadło daj drewniane a drugie metalowe bedzie odkrywala różnice. Fajna zabawa. A pewnie spodoba sie metalowa bo hałasu wiecej.

      Usuń
  2. Dobrze sobie poczytać tego typu posty :) Przynajmniej wiem co najbardziej pożyteczne może być w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 1 i 2 jeszcze nie przerabiałam bo mały ma dopiero niecałe 8 tygodni, ale z pozostałymi się w 100% zgodzę. Telefon specjalnie wymieniłam przed porodem, co by móc ładne fotki robić, zmywarka to mój ulubiony sprzęt kuchenny. Kawę uwielbiam, choć teraz raczej rzadko ją piję, a tata to bezcenny wynalazek ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gadżety podobne jak u mnie :-)). Kawa musi byc.

    OdpowiedzUsuń