To już 2 miesiące jak Staszek jest z nami.
Czas szybko leci, zdecydowanie za szybko.
Staszek już się uśmiecha i zaczyna wodzić oczami za jakimś przedmiotem, lub za mną.
Nauczył się wkładać piąstki do buzi i je ślinić. Aż się dzisiaj wystraszyłam bo usłyszałam hałas w pokoju a wiedziałam że jest sam. Wsadził piąstkę do buzi i cmokał.
Ubranka w rozmiarze 62-68.
Z tych 6 zaczyna wyrastać.
Waży około 6kg (weszłam z nim na taką domową wagę)
Chodzi spać 19-20 po kąpieli, które od niedawna polubił.
Około 2-3 razy budzi się na jedzenie. W godzinach 1,3 i koło 6 a śpi do 9
W dzień ma ze dwie przerwy w jedzeniu i spaniu.
Zasypia albo przy cysiu albo po jedzeniu odłożony do łóżeczka.
Jak wyjdziemy na spacer to nie śpi w wózku, dopiero jak już się bardzo zmęczy.
Generalnie je i śpi, je i śpi a w międzyczasie rośnie :D Nie płacze, czasem mu się zdaży jak mu się spać chce. Jakby w domu dziecka nie było.
Masz taki sam patent na ważenie młodego jak ja...hihihi...:)
OdpowiedzUsuńStasiu rośnij zdrowo ;)
Ale zważony idealnie :D tyle samo mi w przychodni pokazała waga
UsuńAnioł... Wszystkie dzieci mialas takie grzeczne? Czym karmisz?
OdpowiedzUsuńJanek tylko dał mi popalić. 4-6 godzin snu na dobę, wieczorami kolki. Cały dzień przy cycu.
UsuńAntek jadł i spał tak jak i Staś. Maly jest cycem karmiony
czas leci strasznie szybko...
OdpowiedzUsuńNim się obejrzysz synek będzie kończył rok Rośnij maluszku rośnij :) Pozdrawiam K.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńDziecko idealne, oby mu tak zostało :D
OdpowiedzUsuńAle grzeczny ten Stasio, aby dalej taki był ;)
OdpowiedzUsuńGrzeczny bardzo :D
UsuńNo to żyć nie umierać :) Trzymam kciuki, żeby za szybko mu nie przeszło :D
OdpowiedzUsuńAniołek :-)
OdpowiedzUsuńmój Bąbel darł się na całą kamienicę jak chciał jeść :) pozdrawiamy .
To masz super, u mnie malutka przez pierwsze dwa tygodnie dała popalić. Teraz jest w miarę, choć ostatnio stała się straszną marudą. Co do uciekającego czasu, oj tak i mam wrażenie, że nie zwalnia a ciągle przyspiesza. Niech Staś rośnie zdrowo na pociechę rodziców. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń