Ale albo nie mam czasu bo dzieci, pranie, sprzątanie, gotowanie i kilka innych rzeczy/czynności itp :) albo po prostu chcę sobie poleżeć i nic nie robić :)
A jeśli chłopaki śpią we dwóch w ciągu dnia to z Jankiem puszczamy sobie bajki na youtube lub piosenki albo bawimy się klockami/puzlami. Czyli tak właściwie tylko on ma mnie dla siebie tak całkiem w 100%. Bo pozostali nie są ze mną sam na sam, no może Staś kiedy go karmię, choć muszę nasłuchiwać pozostałych czy czegoś nie rozrabiają.
Mało tego pogoda taka mało wyjściowa. Co wyjdzie słońce i stwierdzam że możemy iść na mały spacerek to znów pada. Zakupy w Piotrze i Pawle znów uzupełniły naszą lodówkę. Wzięliśmy dwie zgrzewki wody i się zastanawiałam jak oni to wnoszą a dziś się okazało że pan ma taki wózek na kołach i wciąga to sobie po schodach. Dostaliśmy kod rabatowy dla znajomego, więc jeśli ktoś robi u nich zakupy online to niech wyrazi chęć pod postem i zostawi meila to podeślę.
A dzisiaj z nudów zrobiłam gar powideł śliwkowych tylko wyszedł taki kwaśny że się zastanawiam czy dosładzać. U nas w domu jak robiliśmy ze śliwek które rosły na podwórku cukru chyba nie dawała mama a te dzisiejsze bez cukru to się zjeść nie da bo smakują jak cytryna :D
I piosenka którą lubimy i słuchamy :)
powidła śliwkowe... mniam
OdpowiedzUsuńSama bym zjadła te powidła ;))
OdpowiedzUsuń