Wreszcie wiosennie. My drugi dzień u babci. Ptaszki ćwierkają, cieplutko, spacerek zaliczony, kurki, świnki obejrzane czego chcieć więcej. W końcu tak długo na to czekaliśmy. Mały pierwszy raz w spacerówce. No po prostu boski dzień. Czasu dużo nie mamy bo zaraz wracamy do siebie. Pozdrawiamy dzisiejszych spacerowiczów :) oby jak najwięcej takich pogodnych dni.
tez uwielbiam cieplo na dworku :)
OdpowiedzUsuńOby! My też dużo czasu na dworze spędzamy.
OdpowiedzUsuń