W niedzielę jak tata próbował rozpalić grila to mama napisała posta z telefonu w celu sprawdzenia czy się uda. :) No i się udało tyle że mama go chciała potem na kompie edytować i dodać zdjęcia..... i tak była sprytna że zamiast edytować to go skasowała.......
Tekst odzyskała i wrzuca pod spodem.
Matka ma leniwca. Taka cudowna pogoda że nic sie nie chce. Noc ekstremalna starszy wymiotował spania nie bylo. Mama ugotowala rosołku i jest lepiej. Testujemy własnie pisanie z telefonu. Grilujemy. I przedluzamy sobie wekend o dzien jutrzejszy. Ciekawe czy uda mi sie dodac kilka fotek. Miłego leniuchowania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz