piątek, 28 lutego 2014

Wypada czy nie wypada?????

Jak w tytule wypada czy nie wypada. Oto jest pytanie.

A więc o czym mowa a no o tym że mały Antoś 30 lutego powinien obchodzić swoje półtora roczku. A jak wiemy luty ma maksymalnie 29 dni w roku przystępnym i 28 w pozostałe.  No i pytanie kiedy w takim razie wypadać powinno jego 18 miesięcy. Może 2 marca :) a może powinniśmy je obchodzić 28 lutego. My sobie święto przeniesiemy na 4 marca gdzie będziemy obchodzić z 18 (+10) urodzinami matki ;)

Więc jeszcze pół roku i będziemy mieli dwa latka. Już się doczekać nie mogę :D




 Antoś 18 miesięcy temu :) Jakieś 2-3 godziny po porodzie. 
37tc1d  poród był panowany na 21 września
3700gr   60cm. długości obwód główki 37cm





Antoś dzisiaj
18miesięcy
waga 13kg 
wzrost 87 cm
Ubranka nosimy 86-92
Ząbki 16 sztuk :)

czwartek, 27 lutego 2014

Pączkowo

Za oknem słoneczko nas ładnie przygrzewa a my w domku. Planów było wiele,spacer, umyć okno w sypialni, firanki już wymieniłam kilka kilka dni temu. A najbardziej to miałam ochotę  na faworki. Takie własnoręcznie upieczone.  Na spacer nie wyjdziemy, okna narazie nie umyję faworków nie ma matka od wczoraj zasmarkana, osłabiona, łzy oczami lecą, głowa boli. Generalnie kiepsko ale mam nadzieję że szybko minie.

W środę mam wizyte u ginekologa a przed wizyta mam zrobić badania krwi i test obciążenia glukozą. badanie którego boję się najbardziej. Poprzednio nie miałam problemów z cukrem więc było wszystko ok teraz też nie mam ale od 2 lat moja mama jest cukrzykiem i jestem w grupie ryzyka. I tu się boje. Nie wiem czemu.

Zamiast faworków mieliśmy pączki ze sklepu, Janko obgryzł całego wokól i szukał dżemu.


wtorek, 25 lutego 2014

Puzzlowe love

Od jakiś kilku miesięcy starszy jest zafascynowany puzlami, a jego kolekcja się powiększa. Nie spodziewałam się że 3,5 letnie dziecko tak bardzo wciągną puzzle. Kilka z nich układa wogóle bez patrzenia na obrazek jak to ma wyglądać. Zerknie raz i wyszukuje sobie łatwo rozpoznawalny element od którego zaczyna, przeważnie są to oczy albo twarz. Jestem z niego dumna. Nawet jak byliśmy z wizytą u znajomych którzy mają 5 letniego chłopca to Jaś zamiast się bawić z nim to wyciągnął u niego z szfki puzzle i wciągnęły go na resztę wieczoru. Najbardziej podobaja mi się te z trefla typu 5w1, 4w1.


Jego ulubine z filmu auta2


Niestety blogger z kilku przygotowanych zdjęć załadował tylko dwa. Chyba jakieś chwilowe problemy są. Spróbuję je dodać później




piątek, 21 lutego 2014

Wszyscy mają MINKY mam i JA!!! :D

Kiedyś nie rozumiałam czemu dziewczyny wydaja tyle pieniędzy na jakiś polar... które jeszcze dziwnie się zwie :) do czasu wymiany z okazji dnia dziecka gdzie trafiliśmy do Jasiulowej która szyje cudeńka z Minky i nietylko. Antoś dostał od niej Metkowca właśnie z Minky. i wtedy się zakochałam :) Już od dawna miaąłm ochotę na chustę z minky dla chłopaków, ale sie zastanawiałam czy będą chcieli wogóle w tym chodzić. Śliniaki u nas w domu nie wchodzą wogólę w grę. Wszystko zaraz jest ściągane i mały się denerwuje. Ostatnio po raz kolejny przeglądałam strony z minky i niewiele myśląc zamówiłam jedną. Kupiłam narazie jedną sztukę w większym rozmiarze. Jak się sprawdzi to bedą następne. W gratisie dostaliśmy woreczek taki jak kiedyś były z grochem w środku :)  Chłopcy się ucieszyli i z chusty i z woreczka. Jaśko uważa że jest przemilutka.






A wogóle to choruję na kołderki dla dzieci i marzy mi się taki rożek dla maleństwa :) 

czwartek, 20 lutego 2014

Czas szybko leci

U nas panuje pogoda raczej wiosenna, cieplutko  grzeje słoneczko. Dzieci chętnie wychodzą na spacer. Staramy się korzystać ile możemy. Czapki zakładam chłopakom już takie lżejsze, bo w zimówki były za grube i po chwili Jan miał całą mokrą głowę.

Czas szybko leci, dopiero dowiedziałam się że zostanę po raz kolejny mamą a tu już 23tc ba nawet od jutra już będzie 24 a ja cały czas nie mogę się doczekać kolejnego usg które będzie dopiero 5 marca może maleństwo zrobi mamie urodzinowy prezent i wreszcie się dowiem co będziemy mieli.
Cały czs biorę Dopegyt na unormowanie ciśnienia, choć w dalszym ciągu jest w cały świat. Czasem rano mam ciśnienie 100/55  a po dwóch godzinach ciśnienie skacze do 140/85 pomimo zażytej tabletki . Musze bardzo uważać przy wstawaniu z łóżka, gdyż tracę równowagę przy tak niskim ciśnieniu dlatego po przebudzeniu na wszelki wypadek leżę w łóżku jeszcze kilka minut.  Wczoraj byłam po raz kolejny u dentysty (środy mamy dentystowe) i jestem już prawie na finiszu. Mam tylko nadzieję że więcej się nic nie posypie.

Mały ładnie przesypiał noce a od kilku dni robi pobudki w nocy, już nie wiem czy to przez te zęby które mu idą (od 2 miesięcy wyrzynają się małemu górne i dolne trójeczki) musze go brać do nas na łóżko gdzie zasypia bez marudzenia jak uśnie to go znowu chyc do łóżeczka. Wcześniej ajk mu powiedziałam że tu jestem i żeby się przytulił do kocyka (ma mały kocyk bez którego nie uśnie) to szedł spać. Jakiś czas temu wyjęliśmy mu dwa szczebelki z łóżeczka żeby mógł sam wychodzić i wchodzić (żebym nie musiała go podnoscić) i od tamtej pory jak tylko się przebudzi to daje nogę z łóżeczka. Myślałam żeby je włożyć spowrotem ale i tak mały próbował się z niego wydostać wkładał nogi między szczebelki i płakał bo nie mógł wyjść. Więc sa plusy i minusy. Przedwczoraj w dzień jak zrobił się śpiący to wziął kocyk i poszedł sam do łóżeczka położył się i usnął.

sobota, 15 lutego 2014

Nasz ulubione bajeczki :)



Moje dzieci jak i chyba większość z waszych dzieci (wiem że niektóre mamy nie mają tv w swoich domach) od czasu do czasu oglądają bajeczki oczywiście  z umiarem. Jaś miał już skończone dwa lata jak zaczęłam mu pokazywać bajeczki w tv i powiem wam że nie bardzo go interesowały. Wolał czytanie, zresztą uwielbia je do dzisiaj (ma dośc pokaźną kolekcję książeczek). Ale mamy kilka swoich ulubinych bajeczek. Antoś jak chce oglądać bajeczki to przynosi mi pilota


Dora podróżniczka poznaje świat.
 Nasz ulubiony odcinek to ten o czekoladowym drzewie. 
Dość ciekawa bajka kolorowa, dużo śpiewania (chyba za to kocha ją Antoś) dzieci uczą się liczyć, a nawet mogą nauczyc się kilku słów  w języku angielskim.



Świnka Peppa i jej wesoła rodzinka

Nie wiem co nas urzekło w tej bajeczce jest wesoła, kolorowa. Opowiada o rodzince świnki Peppy, możemy poznać jej rodzinkę a także zwyczje


Mamy w domu Georga (brat Peppy) wiekości Antosia
Mały go uwielbia i wszędzie ze sobą nosi :)

Klub przyjaciół myszki Miki

Myszka Miki kojarzy mi się z bajkami z dzieciństwa, uwilbiałam go jak i całą jego ekipę. Teraz możemy oglądać w nowej odsłonie.




Kubuś Puchatek i przyjaciele

Kolejna nieśmiertelna bajka uwielbiana przez dzieci od pokoleń. Jasio woła na niego słodki misio. Słodki bo jest słodki jak i jego miodek. A my miodek uwilbiamy. 



Maniek Złota Rączka

Coś typowo dla chłopców. Bajka o przygodach majsterkowicza i jego gadających narzędziach.


Bob budowniczy

Czyli koleja propozycja dla fanów majsterkowania i budowania.


Strażak Sam
Właściwie to bym powiedziała że nie strażak Sam a rozrabiaka Norman jest głównym bochaterem tej bajki. W każdym odcinku chłopak musi coś zmajstrować. Oczywiście na ratunek spieszy mu dzielny strażak Sam.





Tomek i przyjaciele



Smerfy

Małe niebieskie stworki. Chyba przedstawiać ich nie muszę. :)


Mogła bym chyba wymieniać do wieczora. Dzisiaj w telewizji jest tak duży wybór że nie wiadomo na co się zdecydować. Ale te lubimy i wiem że napewno dzieciom nie szkodzi ich oglądanie (oczywiście z umiarem)

czwartek, 13 lutego 2014

Jak powiedzieć dziecku że będzie miało rodzeństwo??

Każda z nas mając już jednego brzdąca a będąc  w  kolejnej ciązy obawia się jak to będzie?? Czy będzie zazdrosny?? Czy zaakceptuje młodsze rodzeństwo?? Jak będzie się zachowywać?? W końcu to taka mała kruszynka. A jak coś złego się stanie??? I wiele innych pytań nasuwa nam się na myśl.

Jak to było u nas.
Jak zaszłam w drugą ciążę Janek miał już 19 miesięcy więc był dość rozumnym już dzieckiem. Można było sobie z nim pogadać. Około 4 miesiąca zaczęłam mu opowiadać że mama ma dzidziusia w brzuszku. Z pomocą przyszła mi telewizja i  internet. Pokazywałam mu jak wyglądają noworodki. Tłumaczyłam mu że i my będziemy mieli takiego właśnie dzidziusia. Z czasem kiedy już wiedział i oswoił się z tą myślą przeszłam do kolejnego etapu. A mianowicie co robią takie małe dzieci. Janek miał już wtedy dwa lata. Pokazywałam mu filmy z małymi dziećmi i mówiłam że one dużo śpią, że takie małe to trzeba karmić, że lubią mleczko, że będzie musiał razem ze mną zmieniać maleństwu pieluszkę oraz co najważniejsze chyba dla mnie że takie małe dzieci to niestety dużo płaczą i że trzeba je wtedy przytulić, pobujać itp (Janek był z tych dzieci co to albo przy cycu albo właśnie płakały więc wolałam żeby wiedział i nie był zaskoczony na szczęście Antoś jadł mleczko 5-10 minut i spał 3 godzinki). Jak wiedzieliśmy że będzie chłopiec imię było od dawna wybrane to Jasio do brzuszka wołał Anta.   Nie mógł się doczekac aż będzie maleństwo z nami. Bardzo chciał pomagać. I kiedy nadszedł ten dzień Jasio bardzo się cieszył. Nie był ani zazdrosny o brata ani chyba nie cierpiał na brak zainteresowania z naszej strony. Bardzo kocha braciszka i oboje lubią się przytulać, dają sobie buzi. Antoś włazi mu na kalana siada jak u mamy i wyciąga dziubek po całuska.

Ciąża trzecia.
Jaś już ma braciszka więc jak mu powiedziałam że będzie dzidziuś to zaczęły się inny pytania. A skąd on  się tam wziął?? A jak wyjdzie?? Pokaż mi którędy?? A mogę go już wyjąć??
Oczywiście mama jak to mama od razu zaczęła snuć bajki bo przecież nie powie 3,5 letniemu malcowi skąd ma dzidziusia :)
Tatuś włożył przez pępek takie małe nasionko ona tam sobie rośnie i zostało naszym dzidziusiem. Jak już będzie duże to mamusia pojedzie do pana doktora i on przez pępek wyjmie dzidziusia i już bedzie z nami.
Od jakiegoś czasu jak są w domu gazetki promocyjne z marketów to Jasio szuka zabawek dla dzidziusia, jak są różowe laleczki to mówi że jak będzie miał siostrę to takie jej kupi. Ma swoją przytulankę którą wkłada pod ubranie i mówi że też ma dzidziusia tylko że jego to już jest duży i może go wyjąć :) czasem rodzi kilka razy dziennie :)  Nawet nadał imię brzuszkowi. Tam jest mały Jaś albo mały Antoś :) jeszcze do końca nie zdecydował. Ja widzę że Jaś kocha to maleństwo. Nawet dzidziusia z klocków zbudował w czapce i skarpetach żeby mu zimno nie było :)
A Antoś biedny żyje jeszcze w nieświadomości dzisiaj ma już 17 miesięcy ale wydajemi się że jeszcze nie zrozumie że mama ma dzidziusia w brzuchu. Ale do czerwca jest jeszcze sporo czasu a jak wiemy dzieci szybko się uczą i mam nadzieję że zdążę go choć trochę przygotować.

A wy mamy jak sobie poradziłyście??

wtorek, 11 lutego 2014

Moja mała "Zosia samosia" Antoś w akcji

Muszę się pochwalić moim Antosiem od dwóch miesięcy popija z kubeczka, takiego zwykłego kubeczka jak mama a właściwie Jaś bo to jego we wszystkim naśladuje.  A od jakiegoś miesiąca umie się ładnie napić żeby nie wylać.
Jak wyglądała nauka?? A no było zabawnie. Od dwana we wszystkim próbuje naśladować brata, jak on dostawał kubeczek z piciem to Antoś zaczął się domagać takiego samego picia. Początkowo szybko przechylał kubeczek i się zalewał. Z czasem zauważyłam że w momencie jak przykłada kubeczek do ust to zanim go przechyli zaczyna już zasysać powietrze w taki sposób jak się pije. A więc zasysał je sobie i powolutku przechylał kubeczek dopóki nie zaczął zasysać picia. W tym momencie przestawał przechylać i sobie pił. Od jakiegoś czasu po treningach umie już ładnie się napić.
Podobnie było z nauką jedzenia obiadu, jak miał roczek to w rączce już musiał mieć swój komplet sztućców w rączkach i powoli zaczynał próbować sam jeść, oczywiście mama mu pomagała drugim kompletem co by zjadł choć trochę. A teraz zupkę sam ładnie zje. Choć oczywiscie zdarza mu się zalać. Niestety śliniak jest bardzo niemile widziany i czasem przebieram go kilka razy w ciagu dnia.

Czasem wydaje mi się że wszystko przychodzi mu samo,tak naturalnie a nie to taki mały baczny obserwator. Choć nie ma jeszcze półtora roku to umie zrobić wiele rzeczy które Jaś robił jak już miał dwa latka. Umie robic babki z piasku, wieżę z klocków, rysować kredkami po kartce i wiele innych.Cieszy mnie to że ma starszego brata od którego wszystkiego sie uczy. Gdzie podrepta Jaś tam i zaraz drepta Antoś. Jaś zaczynał naukę picia z kubeczka jak i samodzielnego jedzenia obiadku jak miał 19 miesięcy.

Czekam jak zrobi się ciepło na dworze i liczę na to że do końca wakacji mały pozbędzie się pieluszki.



Antoś w akcji jak miał 15 miesięcy

piątek, 7 lutego 2014

Szybciutko i króciutko

Znów nas jakiś czas nie było. Gdybym mogła to bym pisała codziennie ale przy Antosiu nie właczam wogóle komputera. Bo to by się źle dla niego skończyło. Najczęściej kożystam z internetu w telefonie. A jak mały  śpi w południe to przeważnie gotuję obiad lub mam 100 innych rzeczy do zrobienia (układam puzzle ze starszym, malujemy farbami, rysujemy, robimy budowle z klocków) Staram się wygospodarować czas tylko dla Jasia.  

Jeśli chodzi o mnie i maleństwo to mamy już 21 tc. Niestety choć byłam w poniedziałek na usg to nadal nie wiem co siedzi w brzuszku ułożenie maleństwa uniemożliwia podgląd.  Przez ostatni miesiąc główka maleństwa bardzo mnie uciskała, czułam jak wszystko przechodzi przez jelita, (główka leżała mniej więcej na moim wyrostku). Piszę leżała bo jak wstałam na drugi dzień po usg to się okazało że nic mnie nie uciska i dzidzia wreszcie zmieniła pozycję, swoją droga mogła to zrobić dzień wcześniej :)