Choć Jasio nie ma jeszcze 4 lat więc jest mały to czasem mam wrażenie że jednak jest już bardzo duży. Jego odpowiedzi na niektóre pytania, czy te które same zadaje często bardzo mnie zaskakują. A z drugiej strony rozpiera mnie duma że moje dziecko jest już takie duże.
Ostatnio zadał mi bardzo ważne pytanie. Pytanie którym byłam zaskoczona ale jednocześnie cieszyłam się że Jasio je zadał i z niecierpliwością czekał na moją odpowiedź.
Mamo co mam zrobić jak się zgubię w sklepie???
I w mojej głowie od razu pojawiło się pytanie jak to moje dziecko zgubione, przecież ja zawsze go pilnuję i mam "oczy wokół głowy", że tylko nieodpowiedzialni rodzice gubią dzieci, a jednak po chwili ochłonęłam przypomniałam sobie że choć zawsze staram się z całych sił to są sytuacje których nie da się uniknąć, czy im zapobiec i zdaża się to nawet tym najbardziej odpowiedzialnym.
Przytaczając tu choćby wypadek sprzed 2,5 roku gdzie schowałam przed Janem kawę żeby się nie poparzył, a on i tak znalazł sposób na sprawdzenie co tam mama schowała. Czyli tak na prawdę potrzeba dosłownie kilku sekund i tragedia gotowa.
Zapobiec niektórym rzeczom nie możemy ale możemy nauczyć dziecko i mu wytłumaczyć co powinno wtedy zrobić i jak się zachować.
1. Po pierwsze nie panikować.
Wytłumaczyłam Jasiowi żeby się nie bał bo są ludzie którzy mu pomogą. I żeby nie płakał (wiem łatwo powiedzieć a pewnie sama bym się poryczała)
2. Poszukał dorosłej osoby i opowiedział że zgubił mamusię/tatusia.
Tłumaczyłam też że najlepiej gdyby poprosił o ochronę, policję (wiadomo dziecinie gubią się tylko w centrach handlowych)
3. Powiedział jak się nazywa mama,tata jak sam się nazywa.
To Jasio umie już od dawna. Ale są mniejsze dzieci które nie koniecznie mogą iść na współpracę, wiadomo mamy nie ma, dziecko płacze i tu z pomocą mogą przyjść opaski, branzoletki dostępne na rynku na których możemy napisać, bądź wygrawerować nasze dane, dane dziecka. Typu numer telefonu do mamy taty. Imiona rodziców.
I w zasadzie to tyle punktów bo kolejny to czekanie, na mamę/tatę.
I choć napisałam ten post po naszej rozmowie i wytłumaczyłam co i jak to mam nadzieję że nigdy powyższe wskazówki nie będą ani nam ani wam potrzebne, poza celami edukacyjnymi jak to było u nas.