czwartek, 25 lipca 2013

Bałtyk

A my znad bałtyku pozdrawiamy :) i choc już jutro wracamy to cieszymy się że choć tydzień mogliśmy tu sobie pobyć :)






środa, 17 lipca 2013

Śmieszko uśmieszko



Gdzie bym nie poszła kto by się do małego nie uśmiechnął to ten od razu odwdzięcza od ucha do ucha :) Wiecznie zadowolony śmieszek






Tu po przebudzeniu


Tu na placu zabaw




wtorek, 16 lipca 2013

Metkę możecie mieć i wy :D



Pamiętacie naszą metką którą Antoś dostał na dzień dziecka.
Teraz i wy możecie mieć taką samą :)

Jasiulowa cukierasy rozdaje :) i my zapraszamy do zabawy

Wystarczy kliknąć Tutaj



poniedziałek, 15 lipca 2013

Malinowe lody

Nasze szybkie domowej roboty malinowe lody :)

Czego użylismy
-Maliny 250 gr
-Pół opakowania śmietany kremówki
-Jeden jogurt naturalny
-2 łyżki cukru

Wszystko razem miksujemy dosładzamy do smaku, wstawiamy na 40 minut do zamrażalki, po tym czasie wyjmujemy i jeszcze raz miksujemy, przelewamy w mniejsze pojemniczki, ja kupiłam w Rossmanie foremki na lody. Frajdy synek miał co nie miara. A no i lody napewno były zdrowsze od tych ze sklepu :)



wtorek, 9 lipca 2013

Enfamilujemy

Dzisiaj są już dwa tygodnie jak mały pije enfamil premium lipil.
Niestety ale mały nie chciał już mamy cysia nawet do spania ani nocą, od 3 popłakiwał sobie przez sen choć nie budził sie (od małego jest strasznym śpiochem) to matka wiedziała że jest głodny, cysia nie za bardzo chciał. Zdecydowałam się że mały zacznie jeść mm. I tu padł wybór na enfamil. Pani doktor uważa że to bardzo dobre mleczko. Na pierwszą wizytę poszłam do naszej starej pediatry w przychodni i to tylko dla tego że prywatnie nasza pani akurat nie przyjmowała i mówię że mały nie chce cysia a w 2 miesiącu życia po nabiale go wysypywało pani mi wyjęła z szafki kilka saszetek mleka (rożnych firm) i kazała mu dawać jak będzie pił  i go nie wysypie to mu kupić.......... jak dostanie taką mieszankę to napewno dostanie jakiejś wysypki. Więc jej porady  posżły na bok i sama zaciągnełam lektury i w aptece kupiłam Enfamil. I tu moje zdziwienie. Pierwszą noc po wypiciu mm mały spał od 22 do 6 rano zjadł mleczko i spał dalej. Teraz już jestem pewna że nocą popłakiwał bo był głodny. Na prywatnej wizycie pani doktor upewniła nas że dobre mleczko wybrałam. Wysypki żadnej mały nie ma, stolce się nam już unormowały to znaczy że brzuszek maluszka polubił mleczko, choć do najtańszych nie należy to cieszę się że małemu nic nie jest.
A co za tym idzie.... choć mały wykazywał nietolerancję laktozy to wygląda na to że dzięki karmieniu piersią i unikaniu przezemnie mleka i jego przetorów mały się wyleczył :) choć produktów mlecznych poza enfailem narazie nie wprowadzam do jego diety. wolę dmuchać na zimne :)

poniedziałek, 8 lipca 2013

Silna reakcja alergiczna

Złocień maruna zwany wrotyczem maruna, roślina znana prawie każdemu, rosnąca w wielu przydomowych ogrodach. A jednak niewiele osób wie jak bardza jest niebezpieczna, choć oficjalnie jest to roślina zielarska stosowana w wielu schorzeniach min. w leczeniu migreny.
 zdjęcie zaczerpnięte z internetu


Ale do czego zmierzam, było piękne słoneczne popołudnie, babcia miała imieniny. Jan wziął sobie od babci garnek i rwał na podwórku trawę (bawił się w gotowanie) w jego zasięgu była ta nieszczęśliwa roślina. Małego pogryzły komary, w tym jeden na karku, Zobaczyłam jak się drapie i zobaczyłam że ma coś w rodzaju kaszki na karku właśnie i sobie pomyslałam w pierwszej chwili że małego tak komary pogryzły. Ku rozpaczy zabrałam go do domu, tam drapał się niemiłosiernie nie tylko po karku ale i po głowie. Zdjęłam mu koszulkę a tam zobaczyłam że na ciele ma około 300 śladów podobnych do ugryzienia komara. które rosłu w moich oczach. Szybko pojechalismy na pogotowie a tam już kropki zlały się w wielkie czerwone placki pani powiedziała nam że to pokrzywka w przypadku małego silna reakcja alergiczna na jakieś kwitnące rośliny. Mały natychmiast dostał zastrzyk, po 3 godzinach bylismy na następnej dawce i przez 10 dni dostawał syrop.

Niestety ale nie wiemy na jakie jeszcze rośliny syn może być uczulony, wyczytałam także że może dostać reakcji alergicznej na miód który bedzie zawierał pyłek z tej właśnie rodziny i tu rozpaczamy bo mały miód uwielbia a dziadek ma pasiekę więc miodu u nas pod dostatkiem.

PS. Jak macie w ogródka tą rośline to uważajcie aby dzieci nie zrywały sobie ich kwiatków.


Dawno dawno temu

Dawno oj dawno nas tu nie było. Jest pogoda i zawsze jest coś do zrobienia..... dzieciaki mi się poprzestawiały i po 22 chodzą spać.... :( nad czym matka ubolewa bo idzie spać zaraz po nich jak tylko sie przygotuje.

Co u nas się działo a no działo sie dużo.
Byliśmy troche u dziadków i tam był tort po raz drugi :) matka sama zrobiłaa red velvet z macarpone i obłożyła masą cukrową :D Jestem z siebie dumna. To mój pierwszy tort ale już wiem że nie ostatni.





Gości a gości ci u nas. Najpierw na kilka dni przyjechała przyjaciółka z córą starszą od młodszego o całe 3 tyg :) a później mieliśmy u siebie męża córkę z pierwszego małżeństwa. Nawet nie wiedziałam że Jan będzie miał z nią taki świetny kontakt.

Słonecznego dnia mamuśki