czwartek, 7 maja 2015

Wiosna w pełni

Wiosna, słońce, długie spacery.
Wszystko juz się obudziło z zimowego przestoju.
Bzy kwitną, ptaki śpiewają.
Dzieci w piaskownicy. Tego było mi trzeba. Wreszcie zaczynam odzywać i psychicznie dochodzić do siebie. Wbrew pozorom wycieczka na plac zabaw i ławeczka w cieniu z książka, gazeta lub nawet bez jest dla mnie mega relaksujaca. W domu zawsze cos do zrobienia. Zmywanie pranie sprzątanie itp. A tu dzieci się bawią a ja nic nie robię. Dosłownie nic. Z reguły Staszka smacznie śpi w wózku a jeśli nie to z radością obserwuje bawiących się braci.
Nasze plany zawodowe ida w dobra stronę i oby tak zostało.. Zmieniamy mieszkanie na większe. Wszystko wreszcie się układa choć są sprawy jeszcze nie wyprostowane to mimo wszystko jestem zadowolona. Przed nami planowanie wakacji. Ciekawe czy uda mi się tam wypocząć? Przecież mama musi mieć wszystko pod kontrolą. Ale zmiana klimatu przyda się wszystkim

3 komentarze:

  1. lepsza pogoda,to lepszy nastrój. u mnie to przeważnie działa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w weekend odpoczęłam w górach. A od poniedziałku znów matczyne obowiązki :)

    OdpowiedzUsuń