poniedziałek, 13 maja 2013

Acidolac Junior czekoladowe misiaczki

Ileż to razy zdarzyło się wam że dzieciaczki z niechęcią przyjmują leki i wypluły, wylały, nie chciały po prostu pić. Mały dostał miesiąc temu antybiotyk w tabletkach do rozpuszczania o zgrozo kto daje tabletki trzylatkowi.....  A do tego coś osłonowo. Mama miała w domu jeszcze kilka saszetek ale nie starczyło. Podjechaliśmy pod aptekę wysłała tatę i na jego pytanie ale jakie powiedziała a najlepiej takie w żelkach.... Wiedziała że są witaminki w żelkach i mały je chętnie brał. A nie miałam już siły pakować mu kolejnych napoi z rozpuszczonymi lekami bo podawanie antybiotyku to było dla nas duże wyzwanie. Niestety lek miał bardzo intensywny zapach i nie dało się go tak rozpuścić żeby nie było go czuć. Wlać go do gardła małego to następny wyczyn. I ładnie poprosić żeby to go nie wypluł. No po prostu koszmar i dla mnie i dla synka.
No ale wracając do tematu tata wrócił z apteki i oznajmił że ma misie czekoladowe tak jak chciałam  :D Jakie było moje zdziwienie i za razem uśmiech że żartowałam z tymi misiami a tu faktycznie jest coś takiego. Acidolac Junior dla dzieci od 3 roku życia w postaci misiów z białej czekolady. Matka jednego spróbowała i faktycznie całkiem niezłe choć trochę bardziej smakują jak wyrób czekoladopodobny. Mały zadowolony matka też. Oczywiście mały myśli że to witaminki.

Cena w aptece około 12-15 zł

W opakowaniu znajdziemy 20 misiaczków. Co starcza nam na 10 dni kuracji. Zaleca się stosowanie w trakcie i po stosowaniu antybiotyków

Co więcej produkt nie zawiera glutenu ani sacharozy

 Acidolac® Junior to preparat przeznaczony do postepowania dietetycznego w stanach zaburzenia równowagi flory bakteryjnej przewodu pokarmowego, stosowany w celu:
• przywrócenia naturalnej flory w jelicie w trakcie i po antybiotykoterapii
• łagodzenia przebiegu biegunek (zwłaszcza infekcyjnych) i skrócenia czasu ich trwania
• wspomagania naturalnej odporności organizmu (związanej z równowagą flory bakteryjnej przewodu pokarmowego)
• przywrócenia równowagi flory bakteryjnej w trakcie podróży do innych stref klimatycznych, kiedy w przewodzie pokarmowym dochodzi do zmian w składzie mikroflory.


Tak więc i owca cała i wilk syty. Mały z chęcią łyka to co powinien. 





5 komentarzy:

  1. bardzo fajny produkt, ciekawe cz i u nas beda...

    OdpowiedzUsuń
  2. też uzywamy i Piotruś sam się o nie upomina a w soczkach czy wodzie jak rozpuszczałam z saszetki zawsze wyczuł i zawsze był płacz teraz juz nie mamy takich problemów

    OdpowiedzUsuń
  3. My mieliśmy jogurtowe misiaczki. Kacper bardzo lubił:)

    OdpowiedzUsuń
  4. hej ;) no to też jesteśmy ;) obserwuję i zapraszam niedługo nowy post http://ciuchollandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny produkt, czego to nie wymyślą ;-)

    OdpowiedzUsuń