Ze starszym to różnie bywało. A maluch zawsze wstaje z wielkim bananem na twarzy. Po czym łatwo mi poznać że przebudził się na cyca, jak się kręci z zamkniętymi oczami to chce smoka albo cyca i śpi dalej. A jak się śmieje od ucha do ucha to nicie ze spania :) Uwielbiam uśmiechnięte buziaki moich szkrabów.
A jak budzą się wasze pociechy :)
Januś jak jeszcze smoczka używał. I jego kocuś ulubiony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz