wtorek, 19 marca 2013

Sypie sypie i sypie

Sypie śnieg i końca nie widać :( a my już bardzo tęsknimy za spacerami i za naszym placem zabaw. Ta zima bardzo mi się dłuży. Mały od września był bardzo zakatarzony a każdy spacer kończył się tym że w nocy mały krztusił się wydzieliną z noska która spływała mu do gardełka. I pomimo wielu różnych kropli i leków nic nie przynosiło ulgi na dłuższą metę. Więc trzeba było ograniczyć nasze wyjścia.  Od jakichś dwóch miesięcy  wydzielinki brak :)) A czemu tak reagował nie wiemy pani pediatra tego nie rozgryzła.
Czekamy na pogodę a tu wiosna nie nadchodzi. Gdyby było mniej śniegu to można by pospacerować a tu nie widać końca... Pada i pada.
Pogodo nadciągaj.

A tym czasem bałwana mamy



2 komentarze:

  1. U nas też pada i pada ! Szkoda gadać . A próbowałaś tej inhalacji z rumianku?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co mały zdrowy :)) ale jak tylko pojawi się katarek to na pewno wypróbuję, nie chcę go już faszerować kropelkami i innymi chemicznymi specyfikami.

      Usuń